poniedziałek, 6 października 2014

32."The snow is bringing me down 'Cause tomorrow's gonna a big day, And you're worlds away. That when I see Santa's sleigh, He's gonna hear my wishes and know I miss ya !

Jednak to wszystko nie dawało mi spokoju. 
Wiem, powinienem jej ufać, ale nie teraz. Jestem pewien że jej list nie był do końca szczery, ten rysunek... lecz nie odzywała się do mnie, a ja nadal dzwoniłem, napisałem jeszcze trzy listy. Dwa wysłałem i nie doczekałem się odpowiedzi, a trzeci... Trzeci... Schowałem głęboko w jednej szafce. On zniszczyłby wszystko, jest niczym puszka Pandory, dlatego NIKT oprócz mnie nie może go przeczytać.


Jest grudzień, 
za chwilę wielkie, huczne święto. Co prawda powinno się ono kojarzyć ze śniegiem, zapachem iglastych drzewek, ale w LA raczej nie ma co liczyć na taką pogodę, dlatego jak co roku wyjeżdżamy do rodziny. Do naszego rodzinnego, górskiego miasteczka Littletown. Ah jak o nim myślę przypominają mi się same wspaniałe chwile z dzieciństwa i z poprzednich świąt Bożego Narodzenia. 
Cała rodzina zjeżdża do domu dziadków, w którym panuje świąteczna atmosfera i wszyscy są radośni, lecz w tym roku Wszyscy tacy są ... oprócz mnie. 
Zapomniałbym Ellington pomimo, że jest traktowany jak nasza rodzina, na święta został w rodzinnym Los Angeles, gdzie będzie świętował z rodzicami, braćmi i Kelly. 
Będąc w Littletown, postanowiłem napisać list czarty:

W pudełku był łańcuszek z kluczykiem, na którym był wygrawerowany napis:
Heart's Key


Do świąt coraz bliżej, w domu wszyscy się krzątają, sprzątają, gotują, rozmawiają, śpiewają, grają, bawią się śniegiem. To dzięki nim na chwilę odrywam się od świata moich myśli i zmartwień ( szczególnie tych o Abi) często jestem uśmiechnięty i czuję, że pomimo braku odpowiedzi od niej, te święta będą radosne!
Przynajmniej tak myślałem jeszcze wczoraj. 
24 grudnia
Dzisiaj samego rana do mojego pokoju weszła Rydel i trzymała jakąś tekturkę w dłoniach.
- Ross, to do Ciebie.
- Co to? - spytałem przeciągając się pod ciepłym kocem.
- Pocztówka na Święta.
- od Kogo?! - zdziwiłem się 
- Od Abi.. - uśmiechnęła się, a ja stanąłem na równe nogi... 
- no szybko DAJ!!! I mam nadzieję, że nie czytałaś jej...
- Nie, nie czytałam i tak pewnie za chwilę mi wszystko o niej opowiesz - uśmiechnęła się i wyszła z pokoju zamykając drzwi. Ja usiadłem na łóżku oglądając wierzchni obrazek.
Po chwili odwróciłem pocztówkę i uradowany zacząłem czytać, jednak pod koniec na tekturkę zaczęły kapać moje łzy...




...potem myślałem już tylko o tym i jakie problemy? JAKIE PROBLEMY, do cholery! 





Hej,
Na początku: PROSZĘ jeśli CZYTASZ POST to go KOMENTUJ ! ( jeśli nie macie konta Google, to możecie z anonima pisać, ale wtedy podpisujcie się ;) )
Ten rozdział dość szybko napisałam, dlatego wstawiam go już dzisiaj, mam nadzieję, że się cieszycie ;)
W najbliższym czasie na blogu powinna się pojawić ankieta :)
Jeszcze jedno, jeśli macie do mnie jakieś pytania na temat opowiadania to śmiało zadawajcie je w komentarzach, a ja postaram się jak najszybciej na nie odpowiedzieć ;)

Mam jeszcze taki pytanie odnośnie komentarza pod ostatnim rozdziałem, który napisała Alksandra Grzesik  :
A nawet jeśli Abi jest w ciąży, to jesteś pewna, że z Rossem...?

Pytania do was:
A wy jak myślicie o jakich problemach Abi wspomniała w pocztówce?

Piosenka tytułowa:
R5 - "Christmas is coming"





<3




11 komentarzy:

  1. Jak się zimowo zrobiło... :) wg mnie Abi nie jest w ciąży :P może jest na coś poważnie chora? a może ma depresję?

    może teraz coś o Abi? jakieś jej przemyślenia i w ogóle...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dajjj mi now next bo zjem jak żelki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O_O postaram soę jak najszybciej, ale mam teraz dużo nauki i jmam ograniczony czas na blog :/

      Usuń
  3. rozdział superkowy
    a nie jest za wcześnie na święta :P
    cudny
    pozdrowienia
    i weny na nastepny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w opowiadaniu są to jeszcze zeszłe święta, więc dlatego napisałam o nich w październiku : P

      Usuń
  4. Jak to koniec? NIE!!!!!!! Nie mam pojęcia jakie problemy może mieć Abi, ale mam nadzieję, że to nic poważnego :( Jakiś smutny ten rozdział :( Oby następny był weselszy. Czekam :)

    ~ Wera

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział.... Trochę smuteg ;/ Nie wymyślę nic kreatywnego jeśli chodzi o problemy Abi ;P
    Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział :) może Abi zerwała z Ross'em bo chce być z Ell'em

    OdpowiedzUsuń
  7. :c.....


    Mastępny ma być weselszy :c 😕


    ~Marta :x

    OdpowiedzUsuń
  8. super dzięki ci za tego bloga :)
    ~Natka

    OdpowiedzUsuń
  9. Yey! Jak dużo czytelników :D
    Chcę już tę ankietę, bo nie wiedzieć czemu bardzo je lubię xD
    Mam nadzieję, że pojawi się więcej obrazków, są śliczne.

    OdpowiedzUsuń